ALE TO BYŁA IMPREZA !!!

Bawiliśmy się świetnie - wszyscy, i Duzi, i Mali. Tańczyliśmy, śpiewaliśmy, pragnienie gasiliśmy - nieźle też zmokliśmy i zdarliśmy gardła!!!
Czeremszyna była jak zawsze; żywiołowa, skoczna, melodyjna, radosna, towarzyska, porywająca do wspólnej zabawy ... - jednym słowem SUPER!!!

Na Dożynki do Stanisławowa wybrała się w pochmurną sierpniową niedzielę, mocna i bardzo liczna ekipa Jaremowska, która entuzjazmem i zabawą w deszczu pod sceną, szturmem zdobyła senne i spokojne na codzień miasteczko. Nie stanowiły przeszkody nawet chwilowe problemy transportowe i wyeliminowanie z wyjazdu Poldolota i Zielastry. Dzięki pomocy i gościnności Zbyszka, Kasi i Tomka wszyscy chętni i spragnieni folkowych klimatów dotarli na imprezę.

Zanim koncert zaczął się na dobre, zdążyliśmy już nieźle zmoknąć i choć potem już właściwie nie padało, to nam zupełnie już nie przeszkadzał pot spływający po plecach w trakcie tańców w rytm czeremszynianych przebojów. Kapela była zachwycona postawą ekipy Jaremy. Specjalnie dla nas nawet zaśpiewali "Oj czorna, ja se czorna..." (a może tylko specjalnie dla tej "czornej" tańczącej i śpiewającej pod sceną? ... ;))) W rozmowie po koncercie poprosili żeby podziękować ekipie za "...głośny aplauz, wspólną zabawę i śpiewanie z nami", co też niniejszym z radością czynię :))

Dziękuję bardzo wszystkim Wam za przybycie i wspólną zabawę.
Jaremowicze nie zrazili się deszczem, błotkiem na klepisku, ani nawet... Jerzym Kryszakiem ;)))
Byliście świetni!!! Stanisławowowi szczęka opadła!!!

Już w najbliższy weekend nadarzą się kolejne okazje do wspólnego folkowania. Szczegóły wkrótce.

Pozdrawiam
Piotrek

Ps.
Na koncercie Czeremszyny w ramach Dożynek Powiatowych w Stanisławowie, bawiła się silna ekipa Jaremowska w składzie:
Kasia, Tomek, mały Krzyś, Iwonka, Jurek, Ela, Magda, Justyna, Piotrek, Zbyszek, Jola, Michał i mały Iguś, Dominika i Adam z dziećmi, Ania, Piotrek, Ola i Michaś.
do klub stat: impr. nr.184, niedz.24.08.2003, 21 uczest.