Polinezja Francuska, czyli baju, baju, będziesz w Raju
Beata i Janusz Jaworscy
3 grudnia 2022, godz. 19.00
Polinezja Francuska od zawsze była na naszej liście wymarzonych destynacji podróżniczych, ale raczej w tej części zatytułowanej: ”Najtrudniejsze do spełnienia.” Przede wszystkim przez swoje położenie na samym środku południowej części Oceanu Spokojnego. Dokładnie 12 godzin różnicy czasu, od czasu środkowo-europejskiego. Utrudniona dostępność wiąże się z kosztami podróży i zakwaterowania. Większość dostępnej bazy noclegowej, to nieziemsko drogie, ekskluzywne kurorty, pobyt w których wcale nas nie pociągał. Jak więc się to stało, że mimo wszystko trafiliśmy w to baśniowe miejsce i mogliśmy zachwycać się bielą piasku, tropikalną obfitością roślinności, kiczowatym wręcz błękitem morza i podziwiać cudowne dzikie krajobrazy wnętrza wysp?
Gdyby ktoś jeszcze 2 lata temu powiedział mi, że się tu tak szybko znajdziemy, i że przy blasku księżyca będziemy słuchać tradycyjnych śpiewów mieszkańców Polinezji, a dookoła roztaczać się będzie woń tropikalnych kwiatów, zmieszana z zapachem kopry i miejscowych przysmaków, a wszystko to bez całej tej sztucznej otoczki organizowanej dla „amerykańskich turystów”, to pewnie bym mu powiedziała: ”Baju, baju, będziesz w Raju”.
A jednak się udało! Ale jak do tego doszło opowiemy na naszym pokazie.
Przed pokazem: "Dom" - miniatura slajdowa Piotra "Pepe" Piegata