2002 - rok czternasty

 


0​6​.01.2002

Strona internetowa Klubu Jarema http://republika.pl/klubjarema/index.htm - wersja archiwalna (web.archive.org)

wykonanie strony (webmaster): Artur Flaczyński


12.01.2002

Pokaz slajdów podróżniczych z cyklu: "Na Wielkim Ekranie Kinowym" w kinie Cinema1

BOLIWIA - Wyprawa do Ameryki Południowej [121.] 

La Paz, Potosi, Copacabana, Jez. Titicaca, Altiplano, Kordyliera Real: Ancohuma, Salar de Uyuni

autorzy pokazu: Iwona i Jurek Maronowscy

liczba widzów: 60

"W roku 2000 Iwona i Jurek Maronowscy wyruszyli na półroczną wyprawę do Ameryki Południowej. Trasą od Patagonii do Amazonii, przemierzali andyjskie bezdroża w Chile, Argentynie, Peru i Boliwii. W trakcie całej podróży, swoje wrażenia, przygody i odkrywane miejsca opisywali w "gorących" listach do przyjaciół w kraju. A jak było w Boliwii?" (http://www.jarema.waw.pl/289-boliwia)

Serdecznie zapraszamy do lektury listów z podróży Iwony i Jurka.

 

"Pierwsze wrażenia z Boliwii wskazują, że jest najbiedniejsza z dotychczas odwiedzonych krajów. Za to kobiety chodzą w pięknych ludowych strojach, nie ma naganiaczy do hoteli, autobusów itd. Pamiątki można kupić, lecz nikt do tego nie namawia - przeciwieństwo Peru. (...) Ludzie mieszkający w Boliwii są zupełnie niepodobni charakterologicznie do pozostałych mieszkańców Ameryki Południowej. W sklepach często nie ma sprzedawcy, bo za mały ruch. Jak się za długo wybiera towar, to zamiast zachęcać do zakupu, denerwują się i obrażają, często nawet odchodzą. Przy próbie targowania się, wolą nie sprzedać niż obniżyć cenę. Podczas trekkingu kobiety rzadko odpowiadały na pozdrowienia, wydawały się być obojętne. Jedynie dzieci uśmiechały się, prosiły o długopis lub chleb." 

 

Przed pokazem została wyświetlona pierwsza, premierowa miniatura slajdowa Jaremy (Miniatury Jaremy)

 

(1.) "Migawki znad Adriatyku" (Chorwacja) - miniatura: Zbyszek Henning

"Miniatura to krótki obraz przesuwających się na ekranie slajdów, ubarwiony (komentowany) wyłącznie odtwarzanymi dźwiękami muzyki, strofami poezji śpiewanej, brzmieniami ludowych głosów i tradycyjnych instrumentów. Komentarz werbalny niech pozostanie domeną właściwego pokazu. W ten oto sposób, każdy z nas otrzymuje możliwość własnego odbioru oglądanych miejsc, zdarzeń, obrazów..."

 


12.01.2002

Pokaz slajdów w Jaremie:

MEKSYK, BELIZE - Ścieżkami Majów - cz. 2. [122.]

Ameryka Środkowa: płd. Meksyk; Chiapas, Cancun, San Cristobal, stan Oaxaca, Teotihuacan, Palenque; Belize: Belmopan

autorzy: Sylwia i Marek Kulczyk

(2.) "Krym wczoraj i dziś" (Ukraina) - miniatura: Piotr Kawerski

liczba widzów: 80 

 
  

19.01.2002

Wieczór Kolęd i Pastorałek w Klubie Podróży JAREMA

prowadzenie: Piotr Piegat

 

Specjalnie z tej okazji został opracowany i wydany klubowy śpiewnik kolędowy:

"Kolędy, Pastorałki" (KP Jarema, Warszawa, styczeń 2002, wydanie I, 44 strony, nakład: 50 egz.)

wybór i opracowanie: Ania i Piotrek Piegat

druk: Ania Biełasiewicz

 


26.01.2002

Pokaz slajdów podróżniczych z cyklu: "Na Wielkim Ekranie Kinowym" w kinie Cinema1

SYBERIA - Na buriackim szlaku [123.] 

Jez. Bajkał; Irkuck; Góry Bajkalskie, Chamar Daban, Sajany Wsch: Tunkijskie Golcy; Buriacja: Mondy, Ułan Ude

autorzy: Julia Witczuk i Stanisław Pagacz

liczna widzów: 50

  


26.01.2002 

Pokaz slajdów w Jaremie:

ANNAPURNA I DHAULAGIRI - Szlakiem pierwszych zdobywców, cz. 1. [124.]

Nepal: Kathmandu, Pokhara; Himalaje: Grupa Annapurny i Dhaulagiri: Sanktuarium Annapurny, Poon Hill

autorzy: Iwona i Jurek Maronowscy

(3.) "Migawki znad Adriatyku" (Chorwacja) - miniatura: Zbyszek Henning

liczba widzów: 120

Listy z podróży Iwonki i Jurka z podróży do Nepalu w roku 2001, podczas której zgromadzili materiał do kolejnego fascynującego pokazu slajdów w Klubie Podróży JAREMA.
Zapraszamy do arcyciekawej relacji z  podróży.

   


02-03.02.2002

Zimowe harce w Gugnach wycieczka w poszukiwaniu łosi na nadbiebrzańskie bagna (164.) 

miejsce/trasa: Biebrzański Park Narodowy: Gugny, Barwik, Budy, Osowiec, Czerwone Bagno, Tykocin

liczba uczestników: 18

organizator: Piotr Piegat

Sprawozdanie z zimowego ogniska Jaremy w Gugnach - 2-3.02.2002

Archiwum - strona Jaremy: Wiosenne harce w Gugnach - ognisko Jaremy

"W dniach 2-3 luty na bagnach biebrzańskich odbyły się wiosenne harce. Oj, działo się, że aż trudno uwierzyć (...) 
Później tylko się zastanawiałem. Jak to możliwe, by 15 dorosłych osób, w tym matka w ciąży, roczny bobas, i to większość bez odpowiednich gumowców, wybrała się na 10 km marsz po rozmarzniętych bagnach, w wodzie po kolana, i zrobiła to 2 lutego, gdy woda ma temperaturę 0 stopni, a pod spodem lód który czasem się zapada, i woda leje się do gumowca?  Wszyscy "normalni" powiedzą, że mamy świra - i dlatego życie jest piękne." (Jurkowe Biebrzy wspominanie)
"(...) Pojawiły się łosie mniejsze i większe. Trudno je było nawet policzyć, bo wciąż znikały w kępach zarośli i pojawiały się. Po chwili jeden po drugim puściły się w kłus a potem w galop w stronę Biebrzy. Jeszcze przez chwilę obserwowałem je biegnące w przerwach między zaroślami. Słychać było plusk kopyt uderzających w namokniętą ziemię...." (Zbyszkowe łosia szukanie)

 

 

fot. archiwum Jaremy 


09.02.2002

Pokaz slajdów podróżniczych z cyklu: "Na Wielkim Ekranie Kinowym" w kinie Cinema 1

 GWATEMALA - Ścieżkami Majów [125.]

Pokaz z wyprawy do Ameryki Środkowej: Gwatemala: Tikal, Sierra de los Cuchumatanas

autorzy: Sylwia i Marek Kulczyk

liczba widzów: 50

Sylwia i Marek Kulczyk od lat wędrują po świecie. W swoich podróżach starają się odwiedzać zarówno miejsca będące ogólnie znanymi "cudami", jak i małe wioski oddalone od głównych szlaków. Kierują się przede wszystkim tam, gdzie przyroda ciągle pozostaje dziewicza, a życie toczy się tak, jak przed wiekami. Starają się zapamiętać świat, który być może w niedługim czasie bezpowrotnie odejdzie w przeszłość. Każde z nich postrzega otaczane miejsca nieco inaczej. Sylwia, ekolog krajobrazu, bacznie obserwuje przyrodę. Marek jest architektem zafascynowanym historią i kulturą. Swoich wrażeń nie zatrzymują dla siebie – dzielą się nimi podczas pokazów slajdów, na falach radiowych i na łamach prasy.

(...) W swojej ostatniej podroży odwiedziliśmy Amerykę Środkową. Przemierzając znaną i popularną wśród podróżników "Drogę Majów" wędrowaliśmy przez Gwatemalę, Meksyk i Belize. Największe wrażenie wywarła na nas Gwatemala. Ten niewielki powierzchniowo kraj charakteryzuje się olbrzymią różnorodnością, zarówno przyrodniczą, jak i kulturową. Podglądaliśmy ptaki w kipiących zielenią lasach równikowych, zeszliśmy pod ziemię do kuszących tajemnicą mroku jaskiń wspięliśmy się na aktywny wulkan. Kiedy w pierwszych dniach pobytu w Gwatemali podziwialiśmy imponujące ruiny w Tikal nie przypuszczaliśmy nawet, jak wiele z wierzeń i tradycji Majów nadal pozostaje żywych.  Później wielokrotnie przyszło nam odwiedzać miejscowych świętych, uczestniczyć w składaniu ofiar i innych obrzędach. Olbrzymie wrażenie wywarły na nas tryskające feerią barw targi, będące jednocześnie wydarzeniem handlowym i lokalnym świętem.  Żegnaliśmy się z Gwatemalą wędrując po Sierra de los Cuchumatanas – najwyższym paśmie górskim Ameryki Środkowej. Patrząc na rozciągającą się u ich stóp krainę wiedzieliśmy, że pozostanie w naszej pamięci jako nieustająca fiesta malowana tęczą kolorów(...) (SK)


16.02.2002

Pokaz slajdów podróżniczych z cyklu: "Na Wielkim Ekranie Kinowym" w kinie Cinema 1

ETIOPIA - Powrót do raju [126.]

Etiopia: wodospady Tys Yssat, Lalibela

autorka: Anna Olej

liczba widzów: 80

Jedne z najpiękniejszych wodospadów w Afryce - Tys Yssat utworzone przez wody Błekitnego Nilu, warowne zamki z XVII wieku, klasztory wykute w litej skale, to tylko kilka z atrakcji czekających na podróżników przybyłych do Etiopii. Nazywany Tybetem Czarnego Lądu kraj ten zaskakuje na każdym kroku i wciąż pozostaje prawie nieznany. Rozmawiając z mieszkającymi tu ludźmi poznamy ich opowieści i codzienne życie. Pod koniec 13 miesiąca Pagumen będziemy świętować Etiopski Nowy Rok, zakończony uroczystą mszą w kamiennych kościołach Lalibeli.

 


16.02.2002

Pokaz slajdów w Jaremie:

KAWASAKI BOYZ - relacja filmowa z wyprawy "DOKOŁA HIMALAJE 2000 - Polska Wyprawa Motocyklowa" (cz. III)  [127.] 

Bałkany, Turcja, Kurdystan, Iran, Pakistan; Hindukusz, Karakorum Highway, Gilgit, Skardu

autorzy: Tomek Bonikowski i Bartek Konarski

liczba widzów: 85

  


23.02.2002

Pokaz slajdów podróżniczych z cyklu: "Na Wielkim Ekranie Kinowym" w kinie Cinema 1

ANDY PATAGOŃSKIE [128.] 

Patagonia: Chile: Punta Arenas, Argentyna: Torres del Paine: Cerro Torre, Fitz Roy

autorzy: Iwona i Jurek Maronowscy (relacja z wyprawy)

liczba widzów: 80

Iwona i Jurek Maronowscy wrócili już do Polski. Poniżej przedstawiamy listy, które nadsyłali nam podczas trwania ich pięciomiesięcznej wyprawy, podczas której podróżowali przez 4 kraje Ameryki Południowej zdobywając wysokie szczyty, lodowce i przekraczając dwukrotnie równik. Zapraszamy do fascynującej lektury, która na bieżąco budowała nasze strony internetowe.

Serdecznie zapraszamy do lektury listów z podróży Iwony i Jurka Maronowskich

Strona internetowa Klubu Podróży Jarema http://republika.pl/klubjarema (wersja arch. z dn. 23.02.2002)


24.02.2002

Puszcza Kampinoska zimowy rajd pieszy (165.) 

trasa: Kampinoski Park Narodowy: Truskaw - Buda

liczba uczestników: 11 osób

organizator: Artur Flaczyński (sprawozdanie z rajdu)

Archiwum - strona Jaremy: Pieszy rajd kampinoski

"(...) wyruszyliśmy czarnym szlakiem z Truskawia - 8 dorosłych Jaremowiczów i troje dzieci, w tym jedno dzielnie idące, drugie czasem idące, trzecie w nosidle na plecach. Po przejściu kilkuset metrów napotkaliśmy pierwszy problem na szlaku. Zaraz za pierwszym mostkiem powinien być dłuższy odcinek do przejścia suchą nogą, a następnie bagna pokonywane na kładkach (...)"                                       
(fragment relacji Artura Flaczyńskiego)

 


25.02.- 03.03.2002

Narty rodzinne w Krynicy - obóz narciarski (166.) 

miejsce: Beskid Sądecki: Krynica, Jaworzyna Krynicka, Czarny Potok

liczba uczestników: osób

organizator: Radosław Tabak

 

02.03.2002

Pokaz slajdów podróżniczych z cyklu: "Na Wielkim Ekranie Kinowym" w kinie Cinema 1

NORWEGIA - Fiordy, lodowce, trolle [129.] 

Norwegia: Oslo, Nordcap, Góry Skandynawskie; Islandia; Słowacja

autor: Przemek Pawłucki 

liczba widzów: 75

"Norwegia - fiordy, lodowce i trolle" będzie relacją z rowerowej podróży Przemka, którą zrealizował wiosną 2000 r. wraz z Krzysztofem Chojko z Krakowa. Wyruszyli 20 maja i przez miesiąc podróżowali po południowej części kraju Wikingów.
Cudowne sanktuarium dziewiczej przyrody, pełne rzek i jezior bogatych w ryby, lasów, dzikich gór i płaskowyżów pokrytych do końca czerwca bielutkim śniegiem, przez które prowadzą fantastyczne drogi; miejsce, gdzie błyszczące w słońcu ogromne biało-niebieskie lodowce utworzyły pełne uroku, głębokie doliny; ojczyzna malowniczych fiordów, oaza wspaniałych wodospadów; niepowtarzalne Lofoty i wyspy Vesteralen, z których można wyruszyć na wielorybnicze safari; w końcu kraina mitycznego słońca o północy, gdzie przez miesiąc królują białe noce - oto Norwegia. Jeśli ktoś raz ją odwiedzi, to zawsze będzie do niej tęsknił.
Podczas spotkania odwiedzimy również Słowację i Islandię. Zobaczymy jak kraje te wyglądają z perspektywy rowerowego siodełka.

 

02.03.2002

Pokaz slajdów w Jaremie:

ANNAPURNA PÓŁNOCNA - Szlakiem pierwszych zdobywców cz. II [130.]

Himalaje: Grupa Annapurny i Dhaulagiri; North Annapurna Base Camp; Nilgiri, Tilicho, Mustang, Lete, Jomsom

autorzy: Iwona i Jurek Maronowscy

(4.) "To Amsterdam..." (Holandia) - miniatura: Ania i Marcin Bonikowscy

liczba widzów: 100

Listy z podróży Iwonki i Jurka Maronowskich z podróży do Nepalu w roku 2001, podczas której zgromadzili materiał do kolejnego fascynującego pokazu slajdów w Klubie Podróży JAREMA. Zapraszamy do arcyciekawej relacji z  podróży.

 


04.03.2002

Klubu Podróży "Jarema" został wpisany do "Bazy danych samorządów i organizacji studenckich, kół naukowych i grup nieformalnych Uniwersytetu Warszawskiego" 

- przygotowanie zgłoszenia: Marcin Kulik

- liczba zrzeszonych członków: 65

Skład Zarządu KP Jarema:

Prezes Koła - Radosław Tabak

Sekretarz Koła - Piotr Piegat 

Skarbnik Koła - Jerzy Maronowski

Członek Zarządu - Artur Flaczyński

Członek Zarządu - Marcin Kulik

 

09.03.2002

Pokaz slajdów podróżniczych z cyklu: "Na Wielkim Ekranie Kinowym" w kinie Cinema 1

IRAŃSKIE IMPRESJE [131.]

Iran: Pasargarde, Persepolis, Isfahan, Sziraz, Yazd, Bam, Meshad, Ghom

autorzy: Katarzyna i Andrzej Mazurkiewicz 

liczba widzów: 90

Iran to fascynujący kraj z bogatą starą kulturą i przyjaznymi ludźmi. Przedchrześcijańską historię starej Persji spotkaliśmy w Pasargarde i Persepolis. Ruiny starej stolicy Achemenidów zniszczone przez Aleksandra Wielkiego do dziś robią ogromne wrażenie. Wspaniałe meczety, minarety, medresy i pałace zwiedzaliśmy w Isfahanie (jednym z najpiękniejszych miast Iranu) z dzielnicą chrześcijan ormiańskich i w Szirazie. Najbardziej zachwycił nas, leżący na pustyni, Yazd będący do dzisiaj ośrodkiem starej perskiej religii - zoroastryzmu. Niezwykły klimat ma stara część miasta z labiryntem glinianych uliczek i wieżami wiatrowymi. Koniecznie należy odwiedzić leżące na drodze lądowej do Indii ruiny glinianego miasta Bam. 

W ważnych dla wyznawców islamu miejscach pielgrzymkowych (Meshad, Ghom, Sziraz) wrażenie zrobiły na nas nie tylko piękne grobowce, ale też żarliwe modlitwy przybywających tam pielgrzymów. Trafiliśmy na okres Moharram będący dla szyitów miesiącem żałoby. Przez kilka dni odbywały się procesje biczowników i przedstawienia pasyjne na pamiątkę męczeńskiej śmierci Imama Hussajna. Gdy nużyły nas meczety misternie wykładane barwnymi mozaikami, z wnętrzami zdobionymi lusterkami, spędzaliśmy sporo czasu na bazarach. W niektórych miastach bazarowe uliczki ciągną się kilometrami. Światło wpada do środka przez przemyślne otwory w bazarowym dachu. Są to świetne miejsca do pogawędek z ludźmi. 

Życzliwych i gościnnych Irańczyków spotykaliśmy wszędzie: w dużych miastach, górskich wioskach czy w namiotach koczowników, od Morza Kaspijskiego po Zatokę Perską.

    


16.03.2002 

Pokaz slajdów podróżniczych z cyklu: "Na Wielkim Ekranie Kinowym" w kinie Cinema 1

ANTARKTYDA - Pingwiny i góry lodowe [132.]

Płw. Antarktyczny, Ushuaia, Falklandy, Orkady. Płd. Georgia 

autorzy: Żaneta i Jacek Govenlockowie  

liczba widzów: 60

"Pokaz "Antarktyda - pingwiny i góry lodowe" jest plonem wyprawy, którą odbyliśmy w 1998 roku. Wyprawa obejmowała, poza opłynięciem południowej części Półwyspu Antarktycznego, również pobyty na wyspach archipelagów Falklandy, Orkady i Południowa Georgia. Środkiem transportu był eksploracyjny, rosyjski statek "Profesor Molchanow". Nasza wyprawa wyruszyła z Ushuai w Argentynie, najbardziej na południe wysuniętego miasta świata. Przygoda z subantarktyczną przyrodą rozpoczęła się zaraz po wypłynięciu, kiedy wokół statku zaczęły krążyć wielkie wędrowne albatrosy i petrele, które towarzyszyły nam aż do końca.

   

 


16.03.2002 

Pokaz slajdów w Jaremie:

ANTARKTYDA - Lodowa kraina [133.]

Szetlandy Płd; King Georg; Polska Stacja Antarktyczna im. H. Arctowskiego

autorzy: Iwona Zwolska i Magdalena Owczarek

(5.) "Moja Syria" - miniatura: Artur Flaczyński

liczba widzów: 80


17.03.2002 

Rocznica rozpoczęcia pokazów z cyklu "Na Wielkim Ekranie Kinowym" w kinie Cinema 1

Po roku... i kilkunastu pokazach  kinowych, mieliśmy już pewność, że jest to znakomity pomysł, który znacząco rozwinie ruch slajdowy w Warszawie. Pierwsze w kraju pokazy kinowe, spowodowały zwiększenie zainteresowania taką formułą relacji z podróży i przyciągnęły dla niej nowych widzów. Pokazy w kinie Cinema 1 zaprocentowały jeszcze większą ilością ciekawych pokazów, a także wyraźnym podniesieniem ich poziomu, jakości technicznej oraz atrakcyjności.

Cykl "Na Wielkim Ekranie Kinowym" w kinie Cinema 1 zapoczątkował nowy format kinowych pokazów slajdowych, który jest kontynuowany i twórczo rozwijany (w tym również przez innych organizatorów) do dnia dzisiejszego. Cykl kinowych pokazów slajdów z podróży kontynuowany jest nieprzerwanie przez następnych 20 lat - aktualnie w warszawskim kinie "Wisła". (http://www.kino.waw.pl/

organizatorzy: Iwona i Jurek Maronowscy

"To kino studyjne schowane jest w ulicy Jezuickiej niedaleko Rynku Starego Miasta. Wcale nie tak łatwo je znaleźć. Jak uda trafić się do dobrych drzwi, trzeba jeszcze chwilę pognać korytarzem, kupić bilet i zasiąść na średnio wygodnych fotelach, które mają już swoje lata. Ekran jest niewielki, nagłośnienie też nie najnowocześniejsze, ale nie ma wątpliwości, że znajdujemy się w kinie."

 "Cinema 1 nie jest najnowocześniejszym kinem na świecie. Fotele są średnio wygodne. Nagłośnienie czasami trzeszczy (...) Ekran nie ma wielkości wieżowca. Jest tylko jedna kasa (ojojoj) i mieści się przy biureczku przed wejście na salę. Ale wszystkie te braki wynagradza niepowtarzalny klimat, za który naprawdę dałbym się pokroić."

  


23.03.2002

Pokaz slajdów podróżniczych z cyklu: "Na Wielkim Ekranie Kinowym" w kinie Cinema 1

NEPAL - Sanktuarium Annapurny [134.]   

Nepal: Kathmandu, Pokhara; Himalaje: Grupa Annapurny i Dhaulagiri: Sanktuarium Annapurny, Poon Hill

autorzy: Iwona i Jurek Maronowscy   

liczba widzów: 60 

Listy z podróży Iwonki i Jurka Maronowskich z podróży do Nepalu w roku 2001, podczas której zgromadzili materiał do kolejnego fascynującego pokazu slajdów w Klubie Podróży JAREMA. Zapraszamy do arcyciekawej relacji z  podróży.

  


05.04.2002 

Strona internetowa Klubu Jarema http://republika.pl/klubjarema/index.htm - wersja archiwalna (web.archive.org)

wykonanie/webmaster: Artur Flaczyński

  


06.04.2002 

Pokaz slajdów podróżniczych z cyklu: "Na Wielkim Ekranie Kinowym" w kinie Cinema 1

MEKSYK - U źródeł cywilizacji [135.] 

Meksyk: Chiapas, Cancun, San Cristobal, Oaxaca, Teotihuacan, Palenque, "Srebrne miasta", Guanajuato

autorzy: Ania i Marcin Bonikowscy  

liczba widzów: 85 

W czasie naszej podróży szukaliśmy nie tylko głównych atrakcji Autorzy na tle ruin Palenquearcheologicznych, jak Teotihuacan czy Palenque, lub przyrodniczych, takich jak kanion Sumidero, wodospady Aqua Azul czy wulkan Paricutin. Chcieliśmy odnaleźć prawdziwego ducha Meksyku, zobaczyć jak żyje się tam naprawdę, z dala od szlaków wycieczek, odpustowych występów, sombrero, tequili, burritos i sztampowego rękodzieła. Szukaliśmy dzikich plaż, dziewiczej przyrody, życzliwych ludzi i przede wszystkim wspaniałych fotograficznych tematów. A Meksyk to prawdziwa kopalnia takich tematów, co staraliśmy się przekazać na naszych zdjęciach.

Serdecznie zapraszamy na spotkanie

 


06.04.2002   

Pokaz slajdów w Jaremie:

CHILE, BOLIWIA, PERU - Na drugiej półkuli [136.]

Ameryka Płd: Patagonia: Torres del Paine; Chile: Chiloe, Atacama; Boliwia: Potosi, Titicaca; Peru: Dol.Urubamby, Machu Picchu

autorzy: Magdalena Owczarek

(6.) "Ałtaj - Witaj w moim śnie..." - miniatura: Piotr Piegat

liczba widzów: 120

 

13.04.2002   

Pokaz slajdów podróżniczych z cyklu: "Na Wielkim Ekranie Kinowym" w kinie Cinema 1

OBLICZA SYBERII - Od tundry po step [137.] 

Rosja: Ural Płn; Jez. Bajkał; Góry Bajkalskie, Chamar Daban, Sajany Wsch; Sajany Zach; Buriacja; Tuwa

autorzy: Julia Witczuk, Stanisław Pagacz  

liczba widzów: 70 

Julia Witczuk i Stanisław Pagacz

 Studenci Wydziału Leśnego SGGW. Podróżują po Rosji i Syberii od 1997 roku. Od trzech lat wyjeżdżają nad Bajkał, gdzie prowadzą badania fauny wysokogórskiej. Są autorami przewodnika turystycznego pt. "Bajkał. Morze Syberii". Zorganizowali wystawę fotograficzną "Sławne Morze Święty Bajkał". Julia Witczuk jest członkiem Polskiego Związku

 


14.04.2002 

Niedziela na Ścianie Wschodniej - wycieczka na Podlasie (167.) 

trasa: Radzyń Podlaski - Czemierniki - Horodyszcze - Romanów - Hanna - Sławatycze - Jabłeczna - Kodeń - Kostomłoty - Lebiedziew

liczba uczestników: 10 osób

organizator: Jurek Maronowski (relacja)

Archiwum - strona Jaremy: Niedziela na kresach wschodnich
"14 kwietnia 2002 o godz. 9.20 rano 10 Jaremowiczów w 4 samochodach spotkało się na stacji CPN przy ul. Płowieckiej w celu wyprawy na wschód. Zdecydowaliśmy się odstawić najgorszy pojazd (Polonez organizatorów) i pojechać w 3 samochody przez Siedlce na Kresy."                                                     
(fragment relacji Jurka)

 


16.04.2002

Z cyklu: Recenzje pokazów slajdowych Jaremy

https://web.archive.org/web/20020416130435/http://republika.pl/klubjarema/recenzja.htm

 

Slajdy na wielkim ekranie w kinie, przy muzyce, ze świetnym komentarzem to zupełnie inny wymiar oglądania slajdów. Wreszcie ktoś zrobił coś fajnego dla ruchu slajdowego w Polsce. Gorąco polecam.
Bolo H.

20.04.2002 

Pokaz slajdów podróżniczych z cyklu: "Na Wielkim Ekranie Kinowym" w kinie Cinema 1

ANNAPURNA PÓŁNOCNA - Szlakiem pierwszych zdobywców [138.] 

Himalaje: Grupa Annapurny i Dhaulagiri; North Annapurna Base Camp; Nilgiri, Tilicho, Mustang, Lete, Jomsom

autorzy: Iwona i Jurek Maronowscy  

liczba widzów: 43 

Listy z podróży Iwonki i Jurka Maronowskich z podróży do Nepalu w roku 2001, podczas której zgromadzili materiał do kolejnego fascynującego pokazu slajdów w Klubie Podróży JAREMA. Zapraszamy do arcyciekawej relacji z  podróży.

 
 

20.04.2002 

Pokaz slajdów w Jaremie:

SYBERIA - Na buriackim szlaku [139.]

Rosja: Jez. Bajkał; Irkuck; Góry Bajkalskie, Chamar Daban, Sajany Wsch: Tunkijskie Golcy; Buriacja: Mondy, Ułan Ude;

autorzy: Julia Witczuk, Stanisław Pagacz

(7.) "Kanary - pomiędzy Europą a Afryką" - miniatura: Piotr Kawerski

liczba widzów: 60

 
 

27.04.2002 

Pokaz slajdów podróżniczych z cyklu: "Na Wielkim Ekranie Kinowym" w kinie Cinema 1

INDONEZJA - Kraj tysiąca wysp i setek wulkanów [140.] 

Indonezja: wyspy Sumatra, Jawa, Flores, Bali, Komodo; wulkan Kelimutu, Yogyakarta

autor: Artur Flaczyński  

liczba widzów: 46 

Artur Flaczyński z wykształcenia jest geografem, z zamiłowania zaś podróżnikiem i fotografem. Terenem jego największych, podróżniczych fascynacji, jak i ulubionym miejscem wielu wypraw, już od dawna jest Azja Południowo-Wschodnia. W trakcie swoich podróży Artur odwiedził Indie, Indonezję, Tajlandię, Malezję, Laos. Swoją pracę magisterską pisał właśnie o tym regionie, badając zależności pomiędzy środowiskiem przyrodniczym, a zaludnieniem wybranych wysp Indonezji. Podróż do Indonezji była więc zarówno realizacją marzeń, jak i podsumowaniem jego prac badawczych. 

Pokaz jest plonem wyprawy, która miała miejsce w roku 1998 i przebiegała przez osiem indonezyjskich wysp, od Sumatry aż po Flores. W trakcie pokazu będziemy wspinać się na aktywne i wygasłe wulkany, podziwiać wulkaniczne jeziora, cieszyć się wschodem słońca na krawędzi krateru. Poznamy zwyczaje Bataków żyjących nad jeziorem Toba na Sumatrze, a także wioski plemienia Ngada na Flores. Zachwycą nas wspaniałe świątynie Borobodur i Prambanan na Jawie oraz Besakih i Tanah Lot na Bali. Na Flores spotkamy się z polskimi misjonarzami, którzy od trzydziestu lat prowadzą tam misje. Podczas wspólnej podróży zobaczymy osobliwości przyrodnicze Indonezji. Dopłyniemy do wyspy Komodo, największej spośród trzech wysp, które zamieszkują słynne warany.

Naszą podróż zakończymy na Flores na wygasłym wulkanie Kelimutu.

 

27.04. - 04.05.2002

Wiosenna wyprawa w Pieniny - krajoznawczy obóz Jaremy Junior w Szczawnicy (168.) 

miejsce: Pieniny: Szczawnica, Trzy Korony (982 m), Jaworki, Wysokie Skałki, Wąwóz Homole, Dunajec, Czorsztyn, Niedzica; Spisz; Tyniec  

liczba uczestników: 12 osób

organizatorzy: Iza i Radek Tabak (relacja)

Archiwum - strona Jaremy: Wiosenna wyprawa w Pieniny

W wyjedzie wzięło udział 6 dorosłych i 6 dzieci. W tym składzie jak łatwo się domyślić dochodziło do niezwykle dynamicznych zmian miejsca pobytu mniejszych uczestników. Jarema Junior popłynęła Dunajcem, weszła na Trzy Korony i Wysoką, przetupała przez wąwozy. Dużym powodzeniem cieszyły się zamki oraz skałki. Najmłodsi (do lat 2) korzystali, choć niechętnie i z przerwami, z sił rodziców. Starsi (5-8) zdani byli na własne siły, co należy podkreślić podczas zdobywania najwyższych szczytów. Uzupełnieniem doznań krajoznawczych była kuchnia regionalna. Testowaliśmy co ciekawsze karczmy i zajazdy - z różnym co prawda powodzeniem. Szczególnie w pamięci pozostała pewna zakręcona kelnerka, która przystawkę podała na deser. Później okazało się, że ma również kłopoty z matematyką. Na szczęście kapela góralska grała piknie.

 (...) Pogoda wspaniała, zakwaterowanie korzystne, rewelacyjna dyspozycja uczestników, relatywnie do wieku oczywiście. Był jeden problem - kto tym wszystkim ceprom co się zwalili 1 i 2 maja powiedział jak dojechać do Szczawnicy?!!!! Kolejka na Trzy Korony - jak po paszporty, tyle ze szła w błyskawicznym tempie i po godzinie wspinaczki szczyt był nasz.

(pełna relacja)

fot. archiwum Jaremy


01.05.2002

"Podróżując" - audycja o podróżach w Programie 1. Polskiego Radia

Rozmowa z podróżnikami z Klubu Podróży "Jarema"

Magdaleną Owczarek, Iwoną i Jurkiem Maronowskimi, Arturem Flaczyńskim oraz Markiem Kulczykiem.

Fragment nagrania audycji archiwalnej


11-12.05.2002

Wiosenne Ognisko Jaremy w Zajkach nad Narwią (169.) 

miejsce: Podlasie: Biebrzański Park Narodowy, Tykocin, Osowiec, Rajgród, Zajki n/Narwią  

liczba uczestników: 20 osób

organizator: Piotr Piegat (relacja)

Archiwum - strona Jaremy: Wiosenne Ognisko Jaremy w Zajkach nad Narwią

"(...) I tak, po wszystkich wydarzeniach i przygodach dnia dotarliśmy do chałupy w Zajkach. Kolonia Zajki (samotne, stare, przydrożne gospodarstwo), pełna religijnych obrazów drewniana chata, lekko zdewastowane zabudowania gospodarcze, lekko zarośnięty stawik i lasek-wygódka (po tą prawdziwą gdzieś diabli wynieśli :))); położona jest na rozległych nadnarwiańskich łąkach. Wokół szeroka przestrzeń, pasące się stada bydła, konie, liczne, malownicze starorzecza, w oddali zabudowania jakichś wiosek i niedaleka, meandrująca Narew. Można rzec - prawdziwy klimat wschodnich, podlaskich rubieży. Zapach kresów unosi się dookoła, wokół przydrożnych kapliczek wieczorami modlą się wspólnie wierni, a wspaniałe, białe bociany niską krążą nad rozległymi łąkami. Jest pięknie, jest spokojnie (...)"  (fragment relacji Pepe)

(cała relacja)

  

fot. archiwum Jaremy


29.05. - 02.06.2002

Bieszczadzka Wiosna Jaremy - "Chata Socjologa" na Otrycie (170.) 

miejsca: Roztocze: Susiec, Radruż, Chotyniec, Wielkie Oczy; Bieszczady: Pasmo Otrytu (939 m), "Chata Socjologa", Beniowa, Sianki, Bukowe Berdo (1311 m),  Gniazdo Tarnicy: Tarnica (1346 m), Krzemień (1335 m), Wołosate, Ustrzyki Górne; Pogórze Przemyskie: Arłamów, Liskowate, Jureczkowa, Kalwaria Pacławska, Posada Rybotycka; Krasiczyn, Przemyśl

liczba uczestników: 13 osób

organizatorzy: Jurek Maronowski  (relacja)

Archiwum - strona Jaremy: Otryt - Bieszczadzka Wiosna Jaremy - "Chata Socjologa" na Otrycie

 Tego dnia 13 Jaremowiczów wspięło się 1090 metrów na Bukowe Berdo, Krzemień i Tarnicę oraz dodatkowo 350 metrów na Otryt. Solidny wynik. Był to też dzień najfajniejszego wieczoru. Śpiewaliśmy na całe gardło, kończąc sporo po 2.00. Repertuar utworów był bardzo szeroki, wszystkim jakoś łatwo się śpiewało. Pamiętny stał się rapujący utwór "Wydłubałaś sianko z naszego misia" zarapowany przez organizatora przy akompaniamencie przygotowanych naprędce instrumentów z puszek po piwie. Poszło więcej niż zwykle piwa. Cała 13-stka Jaremowiczów przetrwała w śpiewie dłużej od wszelkich pozostałych chatkowiczów. (fragment relacji Jurka)

  

 fot. archiwum Jaremy


 14.06.2002

Strona internetowa Klubu Jarema http://republika.pl/klubjarema/index.htm - wersja archiwalna (web.archive.org)

wykonanie (webmaster): Artur Flaczyński


20.04.2002 

XX Łemkowska Watra 2002 w Zdyni (Beskid Niski) - relacja Iwony i Jurka Maronowskich 

Archiwum - strona Jaremy: Łemkowska Watra w Zdyni 
Łemkowska Watra to wielki zjazd Łemków z całego świata, dużo samochodów na rejestracjach Polski północnej i zachodniej, Ukrainy, Słowacji. Pojawiliśmy się tam w sobotę po 12-stej. Słychać dużo więcej mowy Łemków niż polskiej. Scena, na której cały czas odbywają się występy. Łemkowie w ludowych strojach, prasa, radio, profesjonalni fotografowie i 1 fotograf dla slajdowisk w Jaremie. Zrobiłem cały film slajdów przybliżeń ludzi w niezwykłych strojach, ludzi w różnym wieku od bardzo wiekowych z twarzami w zmarszczki jak mieszkańcy Himalajów, po młode dziewczyny z zespołów folklorystycznych. Wszyscy się uśmiechają i cieszą jak robi się im zdjęcia. Wspaniała atmosfera.
 
 

22-25.06.2002

Litwa - relacja Iwony i Jurka Maronowskich 

Archiwum - strona Jaremy: Litwa 

Pojechaliśmy 50 km wzdłuż mierzei Kurońskiej pod granicę obwodu Kaliningradzkiego. Olbrzymie wydmy piaszczyste - większe od tych w Słowińskim Parku koło Łeby. Wioski rybackie, zabytkowe, pięknie odnowione, tu czuliśmy się nie jak w byłym ZSRR, lecz jak w Szwecji. Chodniczki, przycięte trawniczki, niesłychane. A nocleg w wiosce Nida w zabytkowym rybackim domu drewnianym w apartamencie 2 pokoje, kuchnia, łazienka, widok na Zalew Kuroński 

 
 

24.06. - 22.07.2002

Maroko - listy z podróży Malwiny, Artura i Piotrusia Flaczyńskich 

Archiwum - strona Jaremy: Maroko 2002: Listy z podróży Malwiny, Artura i półtorarocznego Piotrusia Flaczyńskich do Maroka

Maroko jest ciekawym krajem do podróżowania z dzieckiem. Położone jest dość blisko - na tyle, aby rozważać podróż własnym samochodem. Wiele razy na miejscu żałowaliśmy, że nie mieliśmy własnego autka. Kieruje się na drogach marokańskich nie najgorzej, tzn. czasem nawet przestrzega się przepisów. Jako kraj wydało nam się Maroko dość drogie. Nie jest to Europa przytłaczająca cenami za usługi, ale nie jest to również Azja, gdzie za małe pieniądze można żyć w dobrych warunkach. Denerwowały ceny dla białych, konieczność częstego sprawdzania uczciwości sprzedawców, sklepikarzy. Zdecydowaną większość Marokańczyków stanowią wspaniali i przyjaźni ludzie, którzy chętnie pomogą w każdej sytuacji, a już na pewno chętnie zabawią się z dzieckiem. Gorzej wspominać będziemy marokańską kuchnię. Zarówno kus-kus, jak i tadżin rzadko miały jakiś smak. Wydawało się, że przyprawy są nieznane Marokańczykom, a przecież jedliśmy też kilka znakomitych posiłków w Maroku. Długo będziemy pamiętać tadżin z cytruną i oliwkami, albo z rodzynkami i melonem w Marrakeszu, omlet berberyjski w Warzazat, czy kalię na pustyni.


04.07.2002

Spitzbergen - relacja Magdaleny Owczarek   

 Archiwum - strona Jaremy: Spitzbergen 2002 - wyprawa naukowa Magdy Owczarek

(...) Te moje ptaszki, alczyki, odstawiają teraz niezłe numery. Młode odlatują w godzinach "wieczornych" ze swych norek po raz pierwszy na morze. Razem z tatusiami. Po drodze, na tundrze, czatują korowody takich gigantycznych mew i polują na maluchy. Atakują je, oddzielają od tatusiów, strącają na tundrę i jednym łykiem połykają żywego biedaczynę. Koszmar. A na tundrze sporo reniferów. Wcale nas się nie boją. To bardzo przyjemne, kiedy dzikie zwierzaki nie uciekają przed ludźmi. Mieszkają tutaj także liski polarne. Wyglądają bardzo rozkosznie, ale mają głos Baby Jagi. Są mniejsze od Lisa Witalisa, niektóre są czarne, inne beżowe w brązowe pasy. Zimą bieleją. Ale mnie tu zimą nie będzie. Ciekawe, czy też bym zbielała...

 

13-14.07.2002

Jarema nad morzem, czyli "Poldolotem" po Wybrzeżu Słowińskim (171.) 

miejsca/trasa: Ostrowo k. Karwi, Żarnowiec, Nadole, Stilo, Sasino, Krokowa, Wierzchucino, Starbienino, Białogóra, Lubiatów, Żuławy Wiślane: Trutnowy, Kiezmark

liczba uczestników: 9 osób

organizatorzy: Ania Piegat  (relacja Pepe)

Archiwum - strona Jaremy: Jarema nad morzem

(...) Fajnie byłoby posiedzieć sobie w Stilo i popatrzeć na zachód słońca, ale w planach Jaremy, była tego dnia jeszcze jedna atrakcja - ognisko. (...) Grupa "poldka" pojechała na plażę w Ostrowie, podziwiać malowniczy, zwieńczający widoki całego dnia zachód słońca, reszta zaś poszła przygotowywać jaremowską watrę. (...) Miejsce na ognisko wybraliśmy na łąkach za wsią, w pobliżu lasu, z którego ściągnęliśmy góry drzewa i chrustu. Łąka usytuowana jest wprawdzie niedaleko zabudowań Ostrowa, ale za to na wzniesieniu, z piękną, rozległą panoramą na okoliczne, zalesione wydmy i morze. Pływające po morzu nocne statki, samotnymi światełkami mrugały w naszym kierunku, na północnym widnokręgu, przez cało noc jasno błyszczała chmura, rozświetlona światłem słońca z przeciwnej półkuli (no prawie, że zorza polarna), rześki wiaterek zawiewał od morza, a my do późnych godzin siedzieliśmy przy ogniu z sosnowych gałęzi, piekliśmy kiełbaski, piliśmy piwo i .... śpiewaliśmy, śpiewaliśmy, śpiewaliśmy... (Pepe)


02-11.08.2002

Słowacja 2002 - Kremnickie Vrchy, Mala Fatra - wędrowny obóz górski (172.) 

trasa: Velka Fatra, Harmanecka Jaskinia; Kremnickie Vrchy (1317 m), Kremnica, Klasztor pod Znievom; Mala Fatra: Velka luka (1476 m), Martinskie Hole, Streczno, Varin, Maly Kryvan (1671 m), Velky Kryvan (1709 m), Velky Rozsutec (1610 m), Terhova,  Szutowski Wodospad

liczba uczestników: 9 osób

organizatorzy: Iza i Radek Tabak (relacja)

Archiwum - strona Jaremy: Słowacja 2002

 (...) Dalej poszliśmy w Kremnicke Vrchy. Góry o bardzo ciekawej formie: zalesione, ale z prześwitami (widoki), dużo form skalnych szczelin i rozpadlin z bardzo ostro opadającymi zboczami. Iść trzeba więc środkiem grzbietu i żadne trawersy nie wchodzą w grę. Dwa noclegi: jeden w chacie koła turystycznego z Bańskiej oraz w naszych namiocikach na rozległej połoninie, nieopodal pasących się byczków. Pogoda piękna 25-30oC, ale po okolicy chodzą burze. Zejście do Kremnicy obfitowało w dupozjazdy. Miasteczko jest urokliwe, opasane murami obronnymi.

   

fot. archiwum Jaremy 


09.08.2002

"Polska egzotyczna" - Podlasie, Polesie i Roztocze Wschodnie - relacja Ani i Piotrka Piegatów 

Archiwum - strona Jaremy: Polesie i Roztocze 
Pełni desperacji, po nieudanej próbie dołączenie do jaremowej ekspedycji na słowackiej Fatrze, postanowiliśmy z Anią wyruszyć szlakiem "Polski Egzotycznej", wschodnią granicą wzdłuż Bugu, aż na polski skrawek Wołynia i wschodnie Roztocze. Nasza trasa wiodła przez wschodnie Podlasie, Polesie, zachodni fragment Wyżyny Wołyńskiej, aż na przygraniczne tereny wschodniego Roztocza. Poruszaliśmy się naszym zielonym, ochronnym w barwach wozikiem, nocowaliśmy w napotykanych po drodze agroturystykach. Wyjazd nie był zaplanowany, spontaniczny (mieliśmy już spakowane plecaki na Słowację), a więc pełen zaskoczeń i odkryć. Trasa dosyć długa, ale urozmaicona za to wieloma, ciekawymi miejscami.
   

15-18.08.2002

Pożegnanie wakacji na Pojezierzu Brodnickim (173.) 

miejsca: Bachotek koło Brodnicy, Skansen w Sierpcu

liczba uczestników: 11 osób

organizatorzy: Iza i Radek Tabak 


26.08.2002

"Norwegia Poldolotem" relacja Iwony i Jurka Maronowskich 

Archiwum - strona Jaremy: Norwegia 
Przeżyliśmy, wróciliśmy, Poldolot się nie zepsuł, choć przejechaliśmy 6000 km i ukręciłem wlew do autogazu, więc ostatnie 2500 km trzeba było jechać na benzynie. (...) Zrobiliśmy kilka trekkingów, z czego najlepszy na czapę lodową Svartisen, gdzie od poziomu morza weszliśmy na 1100 m n.p.m. by pospacerować po bezkresnej czapie lodowej w rakach. 

 


29.08.2002

Po Suwalszczyźnie relacja Ani i Piotrka Piegatów 

Archiwum - strona Jaremy: Suwalszczyzna 

A było to tak...

Zadekowaliśmy się na losowo wynalezionej kwaterze agroturystycznej w Sejwach niedaleko Puńska, w bezpośrednim otoczeniu terenów, które chcieliśmy dogłębnie poznać. Miejsce to tzw. "Mała Litwa", niewielki obszar w okolicach Puńska i Sejn, zamieszkiwany przez mniejszość litewską. (...) 

Oj tak, można się trochę pobłąkać po bezdrożach, pagórkach i lasach Suwalszczyzny.

  

01.09.2002

Niedziela na Pradze relacja Piotrka Piegata

Archiwum - strona Jaremy: Niedziela na Pradze

Wiecie - czasami coś ciekawego można znaleźć po samym nosem. Ściślej mówiąc
pod domem. W niedziele rodzinka Piegatów udała się na wycieczkę po warszawskiej Pradze.

 


07- 08.09.2002

Targi Ekskluzywnego Wypoczynku "Podróże Marzeń 2002"

miejsca: Pałac Prymasowski, Warszawa

organizator: Murator Expo 

w programie Targów m.in. pokazy slajdów połączone z wykładami, w tym podróżników z Klubu Podróży "Jarema":

  • Nepal - szlakiem pierwszych zdobywców - Iwona i Jurek Maronowscy
  • Peru - Opowieści z kraju czcicieli słońca - Ania i Marcin Bonikowscy
  • Boliwia - Ku granicom realności (pejzaże boliwijskiego Altiplano) - Ania i Marcin Bonikowscy
  • Indonezja - kraj tysiąca wysp i setek wulkanów - Artur Flaczyński
  • Gwatemala - ścieżkami Majów - Sylwia i Marek Kulczyk

(Gazeta Stołeczna, Turystyka, 07.09.2002)


14- 15.09.2002

Pożegnanie lata - ognisko Jaremy w Gugnach (174.) 

miejsca: Biebrzański Park Narodowy: Gugny, Barwik, Tykocin

liczba uczestników: 26 osób

organizatorzy: Jurek Maronowski (relacja)

Archiwum - strona Jaremy: Pożegnanie lata w Biebrzańskim Parku Narodowym

 Na zewnątrz super miejsce na ognisko, z ogromną wiatą i wielkim, drewnianym stołem; cały magazyn porąbanego drzewa na ognisko - nic tylko siadać i palić. Pierwszymi "ogniomistrzami" zostały wszystkie dzieciaki, które z zapałem wrzucały do ognia, wszystko co im w rączki wpadało. Do ogniska wpadały deski, drewniane szczapy, patyki, gałązki, papiery, śmiecie, trawki ... Wszystkie żywe stworzenia uciekały w panice, żeby nie podzielić losu "paliwa". Maluchy były w siódmym niebie. Duzi (tak przynajmniej wyglądali ;-)  woleli skupić się na wielkiej bece piwa, z której ciurkał z sykiem pienisty, złotawy płyn. Dyskusje się ożywiły, nastroje poluźniły, zabrzmiały pierwsze dźwięki gitary, rozniosły się pierwsze śpiewy, zapłonęły pierwsze spalone kiełbaski ... (fragment relacji Pepe)
 

23.09. - 05.12.2002

Chiny, Tybet, Nepal i Indie relacja z podroży Iwony i Jurka Maronowskich

Archiwum - strona Jaremy: Tybet 2002 - listy z trwającej podróży Iwony i Jurka Maronowskich 

Tak oto od 9 godzin jesteśmy w Chinach. Lot przebiegł bezproblemowo. Z Moskwy do Pekinu Aeroflot Boeing 777. Wschód słońca zastał nas w okolicach Bajkału, ale było pochmurno. Dopiero za Ulan Bator rozpogodziło się. Mogliśmy podziwiać bezkresną pustkę Pustyni Gobi. Im bardziej na południe, szczególnie gdy wylecieliśmy znad Mongolii i lecieliśmy nad Chinami tym robiło się więcej pojedynczych domów czy tez jurt. W końcu pojawiły się góry porośnięte krzakami a później mocno przerzedzonym lasem, po grzbietach których prowadził Wielki Mur Chiński. Za Wielkim Murem każdy skrawek ziemi już zagospodarowany, siec dróg, autostrady z widocznymi tunelami pod górami.

 


12.10.2002

Początek XII sezonu pokazów slajdowych 2002-2003 w Jaremie (program pokazów Jesień 2002)

 

Konkurs na najciekawszą recenzję pokazu slajdowego w Jaremie:

Konkurs na najciekawszą recenzję pokazu slajdowego w Jaremie

Organizujemy konkurs na najciekawsze recenzje pokazów slajdowych w Klubie Podróży Jarema. Najbardziej interesujące recenzje będą publikowane na naszej stronie internetowej, zaś najlepsze z nich będą nagrodzane wejściówkami na pokazy slajdów w kinie Cinema1. Również autorzy pokazów będą fundowali również prywatne nagrody dla autorów najciekawszych recenzji.

Recenzje prosimy przesyłać pocztą internetową na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript. lub przekazywać prowadzącemu pokazy w Klubie.


12.10.2002

Pokaz slajdów w Jaremie:

PERU - Śladami andyjskich imperiów  [141.]

Lima, Cusco, Urubamba, Machu Picchu, Pisak, Copacabana, Titicaca, Kordyliera Blanca, Pisco

autorzy: Ania i Marcin Bonikowscy

(8.) "Buenos Aires - Tango i mate" - miniatura: Mariusz Jachimczuk

liczba widzów: 70

Peru jest wymarzonym celem podróży dla wielu z nas. Zwykle wyobrażamy sobie inkaskie ruiny zagubione w dżungli, Indian, wspaniałe góry, piękne wybrzeże. My wybieraliśmy się do Peru przez kilka lat. I w końcu szczęśliwe połączenie promocji w liniach lotniczych i naszych urlopów, otworzyło przed nami zagubiony świat Inków. W trakcie wyprawy przekonaliśmy się, że rzeczywistość przerasta nawet najśmielsze oczekiwania. Peru to przepiękny kraj, pełen kontrastów, żyjącej tradycji, wspaniałej przyrody i niebotycznych szczytów! Odnajdziemy tu prawdziwą amazońską dżunglę i setki kilometrów pustyń z olbrzymimi wydmami; piękne, pełne ptactwa i uchatek wyspy, i prawie siedmiotysięczne szczyty, zwieńczone pięknymi lodowcami; pełne zgiełku metropolie, i zagubione "zatrzymane w czasie" wioski Indian.

W czasie naszego pokazu chcemy przenieść Was do tej cudownej krainy; spróbujemy wypełnić nasz klub aromatem dżungli i łoskotem oceanu; zobaczycie jak żyli Inkowie i co pozostało z ich imperium; przeniesiemy się na prawdziwe wiejskie targi; będziemy wspinać się w skalnym królestwie kondorów i popłyniemy na spotkanie pingwinów. Zapraszamy. 

Lima, 23.04.2002 "Hola! Jesteśmy od 12 godzin w Limie - jest bardzo gorąco. Jutro jedziemy do Cusco. Pierwsze wrażenia - prawdziwy „meksyk”; tysiące samochodów i jakieś 8 milionów Peruwiańczyków; turystów kilku. [...]"
Cusco, 29.04.2002 " [...] w Cusco było super. Machu Picchu nas urzekło, a targ w Pisaku powalił. Zrobiliśmy chyba 60 portretów Indian - miejmy nadzieję, że wyjdą. Wysokość daje nam w kość, ale powoli przyzwyczajamy się. Podstawowa zasada: albo jemy syty posiłek i leżymy, albo chodzimy i zwiedzamy. Inne kombinacje kończą się mdłościami i bólem głowy. [...]"

Ania i Marcin Bonikowscy

 


26.10.2002

Pokaz slajdów w Jaremie:

TANZANIA - Od Kilimandżaro do Zanzibaru  [142.]

Kilimandżaro, Ngoro Ngoro, Serengeti Zanzibar

autorzy: Mariusz Jachimczuk 

(9.) "Jest inny świat. Ślady vol.1. - Na drogach Roztocza" - miniatura: Ania i Piotr Piegat

liczba widzów: 110

Mariusz Jachimczuk - z wykształcenia informatyk, na co dzień zajmujący się tworzeniem multimediów. Z zamiłowania fotograf i podróżnik - uwielbia wędrówki górskie. Od ponad dwóch lat podróżuje trampingowo po świecie. Do Tanzanii wybrał się w roku 2000 - wszedł na Kilimandżaro; uczestniczył w fotograficznym safari; poznawał życie plemion masajskich; dotarł na Zanzibar. Poza Afryką, podróżował po Patagonii i Bliskim Wschodzie. Mariusz prowadzi własną, fotograficzną witrynę internetową fotopodroze.pl

 


09.11.2002

Wieczór poezji śpiewanej "Gitarą i piórem" - Zaduszki klubowe 

prowadzenie: Piotr "Pepe" Piegat 

 


16.11.2002

Pokaz slajdów w Jaremie:

BOLIWIA - Od zielonego piekła Amazonii, po solne pustynie Altiplano  [143.]

Amazonia (Rurenabaque), Potosi, Salar Uyuni, Salar de Atacama (Chile)

autorzy: Ania i Marcin Bonikowscy 

(10.) "Jest inny świat. Ślady vol.2. - Wołyńskie Madonny" - miniatura: Ania i Piotr Piegat

liczba widzów: 130

Boliwia, to prawdziwy raj dla podróżników. To kraina niebotycznych szczytów, bezkresnego altiplano i nieprzebytej dżungli. Ale nie tylko piękne krajobrazy stanowią o wysokim miejscu Boliwii w rankingach globtroterów. Skarbem tego kraju są jego mieszkańcy. Barwni Indianie z dumą kultywują swoją tradycję, przyjaźni i otwarci, zawsze chętnie służący pomocą. W trakcie dzisiejszego pokazu, opowiemy o naszych boliwijskich przygodach. Zagłębimy się na samo dno "zielonego piekła", amazońskiego parku Madidi. Będziemy szukać anakondy na bagnistej pampie. Pomkniemy dżipem przez olbrzymie salary; udamy się do najbardziej odludnych i nierealnych miejsc na ziemi - pustynnych gór pogranicza boliwijsko-chilijskiego.

Ania i Marcin Bonikowscy

Historia pokazów Jaremy

 


30.11.2002

Pokaz slajdów w Jaremie:

Piaski i medyny MAROKA, czyli z pampersami przez świat  [144.]

Agadir, Marrakesz, Meknes, Fez, Rabat, Essaoiura, Góry Atlas, Mała Sahara

autorzy: Malwina i Artur Flaczyńscy 

(11.) "Tydzień w Londynie" - miniatura: Mariusz Jachimczuk

liczba widzów: 110

Malwina i Artur Flaczyńscy są pierwszymi podróżnikami Jaremy, którzy zorganizowali pozaeuropejską wyprawę trampingową z półtorarocznym dzieckiem. Po szybkiej decyzji powstało wiele pytań: Jak Piotruś zniesie czterdziestostopniowe upały? Jak ochronić dziecko biorące wszystko do buzi przed bakteriami? Jak podróżować wiele godzin autobusami z tak małym dzieckiem, które potrzebuje przecież ruchu? Z wózkonosidłem, jednym plecakiem wypełnionym paczką jednorazowych pieluch i słoiczkami z niemowlęcą żywnością i kilkoma zabawkami pełni wiary wyruszyliśmy w drogę.

Podczas wędrówki po Maroku zobaczymy słoneczne plaże Agadiru, na których czarnookie piękności kryją swe wdzięki, perłę rzuconą na Atlas, czyli rozkrzyczany Marrakesz, wspaniałe kaskady Ouzoud, piekielne szczęki wąwozu Todra i rozpalone serce Sahary - wydmy Chebbi, by powrócić do klimatu śródziemnomorskiego podziwiając fascynujące miasta Fez i Meknes, odbyć pielgrzymkę do muzułmańskiego sanktuarium Mulaj Idris, zadumać się nad ruinami rzymskiego Volubilis. Potem w stolicy kraju - Rabacie wspomnimy Polskę, by zakończyć podróż w Es-Sawirze - miejscu, gdzie dawni żeglarze łapali wiatry gnające ich do Nowego Lądu.

Zapraszamy do lektury listów z podróży do Maroka.

 


02.12.2002

Premiera książki Marka Kulczyka "Timbuktu i okolice" (wyd. Refugio, 2002)

zdjęcia w książce: Sylwia i Marek Kulczyk

Archiwum - strona Jaremy:  Timbuktu i okolice - Pierwsza książka podróżnika JAREMY zdobywa czytelników

 "Timbuktu od wielu wieków jest dla podróżników nazwą magiczną. Nawet teraz dotarcie do tego zatopionego w bezmiarze pustyni miasta to pełna przygód wyprawa. Można się o tym przekonać, czytając książkę Marka Kulczyka. Wędrówka po Afryce na własną rękę, jak najtańszym kosztem, stanowi prawdziwe wyzwanie. W drodze trzeba radzić sobie z odimiennością kulturowa, innym klimatem, chorobami, a nawet z samym faktem, że jest się... białym.

Książka, którą trzymasz w ręku, nie jest przewodnikiem. To żywa, bardzo osobista, a zarazem nie pozbawiona humoru relacja z trampingowej podroży po Mali. Autor wraz z przyjaciółką udowodnili, że jeśli się chce, można zrealizować najbardziej szalone pomysły i marzenia. To książka, która wciąga - przynajmniej mnie trudno się było od niej oderwać." (Monika Witkowska)

Lektury Jaremy


14.12.2002

Pokaz slajdów w Jaremie:

KANADA - Rowerem przez Góry Skaliste  [145.]

Góry Skaliste: Parki narodowe: Banff; Jasper; Yoho; Kootenay; Revelstocke; Glacier; Góry Columbia

autor: Grzegorz Baltazar Kajdrowicz 

(12.) "Jest inny świat. Ślady vol.3. - Hrubieszowskie kresy" - miniatura: Ania i Piotr Piegat

liczba widzów: 120

"Północno-zachodnia Kanada była moim marzeniem od wielu lat. Zrealizować mogłem je dopiero teraz. Piękne krajobrazy parków narodowych Banff; Jasper; Yoho; Kootenay; Revelstocke; Glacier, odzwierciedliły moje wyobrażenia o Górach Skalistych, które znałem wcześniej z książek o kowbojach, Indianach i z westernów. Rower, jak niegdyś koń, dawał możliwość zatrzymywania się w każdym miejscu, aby kontemplować piękno przyrody - co tez często czyniłem. Odwiedziłem również Columbia Mountains - następne pasmo na zachód od Gór Skalistych. W nich zafascynowała mnie dzikość, czystość i nieskazitelność natury. Niedostępne lasy, żywcem wyjęte z tolkienowskich powieści. 

Po powrocie do kraju, obiecałem sobie, że jeszcze wrócę do Kanady. Tym razem w jeszcze bardziej dzikie tereny północne."  

Grzegorz Baltazar Kajdrowicz

Zapraszamy na rowerowe strony Baltazara

 


26-28.12.2002

Okolice Gołdapi - relacja Radka Tabaka

Archiwum - strona Jaremy: Okolice Gołdapi 

Wróciliśmy, choć z nutka żalu, bo zimowy krajobraz okolic Gołdapi jest przepiękny, więc piszę krótką relację z rajdu zimowego na biegun zimna w Polsce (nie taki znowu straszny ten biegun).

(...) Okolica warta jest zwiedzenia w  większym gronie zarówno zimą jak i latem. Mnóstwo możliwości spędzania czasu zimą: narty biegowe (dzieci muszą być chyba trochę starsze), zjazdowe (raczej dobra zabawa niż mistrzostwa świata), sanki (tor saneczkowy) kuligi, a latem: rowery, konie, jezioro (żagle, kajaki) i piesze wędrówki. A wszystko to tylko 290 km od Warszawy trasa niezbyt obciążoną (wiele kilometrów byliśmy sami na drodze) i bardzo ciekawa z wieloma atrakcjami turystycznymi.

 


 2002 roku Klub Podróży Jarema zorganizował:

  • 12 pokazów klubowych w Jaremie, które obejrzało 1 180 widzów; 
  • 13 pokazów kinowych w Cinema 1, które obejrzało 850 widzów.

(zestawienie ze strony http://republika.pl/klubjarema/wyjazdy01.htm)