Biebrzańskie zimowe ognisko (2013)

To było niesamowite ognisko (kominkowisko). 30 Jaremowiczów, którzy dzielnie pokonywali nadbiebrzańskie szlaki, nie bacząc na pękający lód i zostające w bagnie buty. 30 Jaremowiczów, którzy śpiewali i tańczyli przy dźwiękach trzech gitar, tabli, częściowo wypełnionych szklanek oraz innych zaimprowizowanych naprędce instrumentów. Kilka rozegranych pojedynków piłkarskich (oraz rugby) i główna atrakcja naszej kwatery: nietoperz (borowiaczek: Nyctalus leisleri), który najpierw obudził i zachwycił Kaję, po czym pracowicie poznawał zakamarki naszych butów i kurtek w przedpokoju, by ostatniej nocy umilać sny Piotrowi S. wypoczywającemu po pełnym wrażeń wieczoru w sali kominkowej.

Zwieńczeniem wyjazdu było 5 łosi, które nas obserwowały z równie wielką ciekawością, jak my je. Po kilkunastu latach wyjazdów nad Biebrzę wreszcie udało nam się spotkać z nimi oko w oko. Dowody rzeczowe zachowane na matrycy aparatu. Bardzo dziękujemy organizatorom i prosimy o jeszcze
Malwina i Artur z dzieciakami
+++
Witajcie,
dzięki:
- Iwonie i Jurkowi za zorganizowanie wspaniałego spotkania,
- Piotrkowi, Mackowi i Tomkowi za danie pretekstu do zdzierania gardeł śpiewaniem (a nie tylko alkoholem ;-))
- wszystkim pozostałym za miłe towarzystwo i fantastyczną atmosferę spotkania.

AdamS